Przypuszczam, ze na pewno nakrecilbys lepszy. Powiem wiecej - jestem tego pewien - bez zadnej wrecz watpliwosci.

nie chodzi o to czy smokulec nakręciłby lepszy czy nie. Filmowcy mają kręcić filmy dobre a my je oceniać. ale ze zdaniem autora wątku się nie zgadzam. jeśli nie czuje się jakiegoś klimatu, jakiegoś kina to nic z tego, że film się obejrzy. swój styl charakterystyczny mają m.in Tarantino, Jarmush i Kusturica właśnie.
Niedawno w akademiku puściłem znajomym film J. Antonisza pt. "Jak działa jamniczek", taka kultowa już animacja z 70-tych lat. I kiedy ja się śmiałem i tak dalej oni patrzyli to po monitorze to po mnie i nie wiedzieli czy śmiać się czy płakać. Kolega może oglądać co najwyżej RAMBO albo co jeśli klimatów nie czuje. No może władcę pierścieni bo to chała nie jest ale i ambitne kino nie za bardzo

Zgadza się. Tak

Jamniczek był o wiele lepszy od undergroundu....

Szmira? Hm... Ciekawe...

"Zwyczajnie głupi. Przekrzyczany, chaotyczny. No zwyczajnie głupi. To nie jest żaden "styl" Kusturicy." ?! Mogę zrozumieć, że film Kusturicy do Ciebie nie trafia, ale żeby uznać go za film głupi oznacza jedynie tyle, że argumentów to uzasadniających nie masz. Film jest głupi, bo głupi. I tyle, ewentualnie można dodać, że chaotyczny (ale czemu, to już niegodni jesteśmy wiedzieć). W takim razie nie wiem, dlaczego "Underground" zasługuje na 4/10, skoro to badziewie. Pewnie tak trzeba, w końcu kurde, ta palma w Cannes trochę to badziewie podnosi w klasyfikacji szmir stulecia i 1/10 się przecież nie da.

Zgadzam się z założycielem tematu. Nie chcę autorytatywnie wypowiadać się na temat tego filmu, bo niestety wytrzymałem tylko 40 minut seansu. Po obejrzeniu świetnego, nostalgicznego i wzruszającego "Czasu cyganów" oczekiwałem kolejnej dobrej produkcji kultowego bądź co bądź Kusturicy.
Niestety przeliczyłem się... Przede wszystkim z ekranu od samego początku atakuje chaos i wątpliwej jakości "żarty" typu wtargnięcie Czarnego na scenę i zastrzelenie Franza czy rozbijanie butelek na głowie. Tak naprawdę ciężko zorientować się o co chodzi-gdybym nie przeczytał przed oglądaniem opisu na filmwebie, miałbym spory problem.
Fabułę filmu dodatkowo zamętnia wciąż pojawiająca się orkiestra, muzyka, bójki i taniec przy każdej okazji-rozumiem ognisty temperament Serbów, ale bez przesady-takie smaczki należy dawkować, a nie atakować widza ze wszystkich stron szaleństwem bałkańskiego życia.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ja naprawdę chciałbym lubić kino Kusturicy, rozumiem i doceniam jego indywidualność, niepowtarzalny klimat filmów. Mój kolejny cel-mimo wszystko zmęczyć "Underground" do końca, później biorę się za "Czarnego kota, białego kota".
Mam nadzieję, że odczucia będą zgoła inne :)
Pozdrawiam fanów Kusturicy;-)

Franz, faszysta...

Szkoda, że niektórzy nie wytrzymują całego filmu, tylko np. 1 godzinę. Bo ten film to moim zdaniem 3 filmy albo 3 rozdziały, każda kolejna jest coraz bardziej smutna: widać upadek świata i bohaterów. 1 część dziejąca się podczas wojny zdaje się być po prostu wesołą historią wojenną. W 2 części widać wykorzystywanie ludzi żyjących w podziemiu i upadek moralny Marko. 3 część jest najsmutniejsza: zupełny upadek bohaterów, a także upadek świata i rozpad Jugosławii.

ten film cie przerasta. spadaj oglądac szybkich i wkur...onych nr 34.

Film genialny. Obejrzałem dopiero teraz, ale nie nudziłem się ani minutę. Wyreżyserować taki film, gdzie doskonałe są elementy komediowe i dramatu jest niewątpliwie wielką sztuką. Doskonała muzyka, która sprawia, że dosłownie chce się tańczyć. Nie rozumiem ludzi, którzy po 40 minutach oceniają film. Nieporozumieniem jest nazywanie filmu szmirą. Wielkie kino!!!

Mam takie samo zdanie.Dla mnie to dzieło wybitne.Scena kiedy Peter przegląda paszporty a Marco z Natalią martwi jadą na palącym się wózku.Do tego odwrócony krzyż i ta muzyka.Przeszywająca scena,jedna z najlepszych w dziejach kina moim zdaniem.

Ale dla tej jednej sceny nie dam mu oceny 10... Obejrzałem kilka filmów Kustoricy ale akurat Underground mnie rozczarował.

Każdy ma inne gusta.

ten film cie przerasta. spadaj oglądac szybkich i wkur...onych nr 34.

Cha! Cha! Cha!

Obraz Jugosławii w "Underground" jawi się jako świat przedstawiony w krzywym zwierciadle oczami mistrza Witkacego. Jak dla mnie dzieło zbyt ciężkostrawne które może razić oczy, choć w niektórych momentach błyska trafnym, groteskowym poczuciem humoru. Na pewno niezrozumiały dla większości widzów, jak i dla mnie!! Dlatego daję tylko jeden!!

Pozwolę sobie się nie zgodzić. «Underground» z całą pewnością nie jest filmem niezrozumiałym. Bo na czym to niezrozumienie mogłoby polegać? Chyba tylko na odmienności kultury serbskiej. A porównywanie działa Kusturicy z twórczością Witkiewicza... Proszę... Nie...

Groteska (porażająco podobna) - to wszystko co łączy twórczość Witkiewicza z twórczością Kusturicy...ale to już dla MNIE za dużo. Szkoda, aczkolwiek postaram się zobaczyć pozostałe filmy tego reżysera. może mi coś polecicie?

Raczej porównał byb jeg twórczość do Feliniego.

Ja się zgodzę z tym, że film może być niezrozumiały dla niektórych, ponieważ wg mnie trzeba miec jakieś pojęcie o Bałkanach, o Jugosławii, o absurdzie konfliktow toczących się tam w latach 90' chociażby. Dla mnie film jest jedna wielką metaforą, przedstawioną w mistrzowski, pelen groteski sposób.

ten film cie przerasta. spadaj oglądac szybkich i wkur...onych nr 34.